wtorek, 10 marca 2009

Bo ona lubiała

Mogło się zdarzyć wszędzie. Zdarzyło się obok nas i zacnie, bo można coś zrelacjonować. Oczywiście wpisując się w obecny trend kadzenia o wszystkim i pokazywania wszystkiego. Koło 22, dość wczesna pora, szczególnie jak na wieczorowe stworzenia. Że sam jestem śpioch i do tego kapkę chory, to zameldowałem się w koju. Wnet od sąsiadów wyskakują na klatkę dwa osobniki płci żeńskiej i na klatce zaczynają temat z serii 'wisz, rozumisz'. 'Bo tamta powiedziała, ...', 'Jo ani słowa, wisz', 'A óna jeszcze powii, rozumisz.', 'Kochana Mamo, bawimy się jak damy, jak nie damy, to się nie bawimy'. Tak na konkretach zeszło im pewnie 0,5h darcia ryja na klatce, dzięki czemu ludzie z klatki mogli się dowiedzieć i zrozumieć. Przefajną dysputę przerwał sąsiad, z wyższych kondygnacji, wracający z psem. Kto by pomyślał, że panie tak łatwo się speszą efemeryczną obecnością niezależnego słuchacza.

'Panie w tabletkach gorsze, bo na żołądek może zaszkodzić i wątrobę, lepsze dożylnie'. Pół życia mu wóda nie szkodziła, a teraz mi tu sodomita rad onkologicznych udziela, cieć przypalony. Jak leczą tabletkami, to może odmówić powinienem, bo nie wiem o co mu chodziło. Sam by dostał chemię w tabletkach, to by się po niej jeszcze pewnikiem oblizywał, ale innym to udziela rad, od razu wiadomo, że swój – Polak. Musiał powiedzieć coś, bo by pękł, a powiedzieć coś mądrego lub z sensem, to nie tak łatwo jest 'ad hoc'. Kiedyś inna Pani, też chciała zabłysnąć erudycją i mnie zagaduje, że 'takich młodych jak ja to jej najbardziej żal, ale to wszystko przez Czarnobyl'. Nie wiem, co miałem zrobić z tą informacją. Wystosować oficjalną fochę?

To wszystko przebija tylko to, co dają w tv, a tu już bez odsiewu dają wszystko. Ostatnio widziałem spot reklamowy programu, gdzie za jakieś pieniądze trzeba się publicznie wypocić, że się pochodzi z patologicznej rodziny, czy coś w tym duchu. Niedługo powstanie kanał 'Defekacja Live' i gwarantuje, że będzie kodowany i ludzie (w dobie kryzysu) dadzą niemało forsy, żeby to oglądać. Właśnie w takich czasach żyjemy. Audycje na jakim poziomie są to każdy sam widzi. Najłatwiej ocenić te polityczne, bo Ci co ich tam zapraszają już sami definiują wyraźnie treść i poziom. Dziś od rana,mieli nowe halo, że jakiś jeździł po pijaku i się nie przyznaje z zacnej partii LPR (opozycja pozaparlamentarna). Nie wiem do czego tu się przyznawać. Pija ny był i tyle. Koniec dyskusji by był, ale mu jeszcze kampanię zafundują i jeszcze mnie namawiają, żebym im abonament na to płacił, błahaha...


1 komentarz: