piątek, 17 kwietnia 2009

Pozytywy


Nieszczęścia chodzą grupami? Kiedy chorowałem kilka lat temu, to było tsunami i ogólnie inna dołująca lipa. Teraz jakieś pożary i trzęsienia ziemi dołujące w Italii. Co zrobić? Szukać pozytywów, gdzie się da. Może nie być lekko, ale trzeba próbować. Nie jest chyba dobrym miejscem na te poszukiwania telewizor, choć dziś rano zaskoczyli mnie pozytywnie – w publicznej telewizji był jakiś ekspert, który namawiał do pozytywnego myślenia.

Wymarcie rodu Habsburgów
- Habsburgowie
- Wymarcie Habsburgów

Jeżeli w kontekście tych artykułów (szczególnie tego drugiego) przyjrzymy się serialowi 'Moda Na Sukces', to on nie ma logicznej racji bytu, bo tam nie istnieje takie coś jak zewnętrzna pula genów. Przez tyle lat nagrywania i emisji scenarzysta powinien wytłumić kolejne pokolenia, a oni (na złość chyba) się dobrze mają mimo, że tam się rodzą dzieci ze związków, które trudno opisać pod kątem pokrewieństwa. To jest pozytyw – oni się muszą wykończyć.

Prezydent Rosji robi imprezę dla ichniejszej gwiazdy estrady. Ci to sobie żyją. Szampany i kawior (choć bym i tak kawioru nie ruszył, to myślę, że byłoby w czym wybierać). Maryla Rodowicz chyba nie liczy na zaproszenie od Kaczyńskiego. Kolejna pozytywna informacja – docenili zasłużoną piosenkarkę.

W telewizji chałwa, kontra kuchnia molekularna. Jakoś te molekularne wynalazki nie wytrzymują konkurencji. Jakoś wędzona makrela bardziej do mnie przemawia niż te gluty, które wyglądają jak rekwizyty do serialu 'Power Rangers'. W ogóle już zaczynają przesadzać z tymi wynalazkami. Przecie to się nie da jeść już nieraz. Pozytywne jest to, że jest wybór, Możesz zjeść molekularnego glutka, albo chałwę.

Zmiana głównego tematu – 'Jak przyciągnąć miłość?'. Okazuje się, że potrzebny jest 'coach'. Bez tej persony ani rusz. To cud, że się ożeniłem chyba. Moja lepsza połowa chyba też nie wiedziała o tym nowym wymaganiu i to nas uratowało. To zdecydowanie mogę zaliczyć na plus. Niewiedza okazała się błogosławieństwem. Pozytyw (i to wielki) – jestem żonaty i daliśmy radę bez tego kogoś.

Z ciekawszych newsów wyczytałem (na Onecie), że somalijscy piraci chcą skarżyć Republikę Federalną Niemiec. Niby ich Niemcy zatrzymali, a oni tylko zbierali bursztyny. Ludzie mają tupet. Powstanie jeszcze stereotyp, że Somalijczyk, to pewnikiem pirat. Pozytyw widzę taki, że zawsze można coś wykombinować – łapią Cię jako pirata, a ty ich do sądu za oszczerstwo.

Jeszcze kwestia alimentów Ludwika Dorna. W dobie kryzysu i recesji, sprawa w naszym kraju okazuje się być kluczowa. Jarosław Kaczyński (gdy był premierem) postanowił wypomnieć Ludwikowi Dornowi, że uchyla się od ich płacenia. Wzorem piratów, Dorn postanowił odwołać się do wymiaru sprawiedliwości Niech krótki beknie za obgadywanie. Sąd zadecydował, że Kaczyński musi Dorna przeprosić i wpłacić jakieś pieniądze na jakiś społeczny cel.. Nawet prezydent poczuł się zobowiązany zająć stanowisko – wyrok sądu jest dziwny. Ciekawa opinia. Jestem ciekawy, czy oni się kiedyś, za swoją robotę wezmą. Pewnie nie, ale ciekawy mogę sobie przecież być. Pozytywny wyrok sądu (dla Dorna) jest nagrodą dla całego narodu.

Natomiast Japończycy wynaleźli materiał, który pozwala na kamuflaż w stylu Predatora – Ci to się obijają. My za to mamy swojego Dorna i jego alimenty. Kamuflować się nie będziemy, bo się nie mamy czego wstydzić. Oni pewnie mają i się muszą ukrywać. My w tym czasie możemy się zająć sprawami naprawdę istotnymi. Na to wszystko jeszcze suka Saba, która ostatnio zniknęła z życia publicznego. Należy się suce odrobina pozytywnej prywatności. Naród się cieszy.

1 komentarz:

  1. Pozytywnych wibracji jest sporo mój drogi dookoła, Palikot dziabający setkę publicznie (ciekawe jak się tu ma spożywanie w miejscach publicznych inni za to mandaty dostają a polityk jest w TV), panowie koło mojego bloku, którzy dzisiaj chcieli mnie naciągnąć na "cukiereczka"(chodzi mi o Wiśnię Mocną), bardzo sympatyczni i w ogóle ale za cholerę nic nie rozumiałem co mówią. Chyba zrobię zrzutę dla nich na zęby. Pozytywne są też seriale The Big Bang Theory i The Two and a Half. Potrafią nastroić. Pozytywne jest granie na konsoli niezależnie od gabarytów (tak przy okazji pod koniec czerwca zakupuję sobie PiEsPi JEAH). Tak więc no i pozdrawiam(straciłem wątek).

    OdpowiedzUsuń