czwartek, 2 lipca 2009



'NecroVision' – czyli Polak potrafi. Oprawa graficzna na bardzo wysokim poziomie. Moim zdaniem nic jej nie brakuje, choć muszę przyznać, że na światowych standardach się nie znam. Porównując jednak z pozycjami, które są mi znane, które lubię, które mogę traktować jako punkt odniesienia, to stwierdzam, że źle nie jest. Strona audio też dopracowana. Samej grywalności też nic nie brakuje. Jakoś niczym mnie nie powaliła (rewolucyjnych rozwiązań nie stwierdziłem), ale to kawał dobrego rzemiosła. Cieszy fakt, że skończyły się czasy, gdy inaczej traktowaliśmy gry polskie. Przyszedł taki okres, że recenzenci nie muszą się wstydzić za wynalazki typu 'Maluch Racer'. Polskie gry stają do konkurencji z największymi światowymi hitami i dają sobie radę. Warto wymienić gry takie jak 'Wiedźmin', 'PainKiller', 'Call of Jurez', czy jego

'Advent Rising' – pełna wersja dołączona do CD-Action SPEC 1/2009. Zapowiadała się ciekawie, ale po uruchomieniu trzeba gdzieś dolecieć jakąś kosmiczną kupą złomu, którą nie potrafię sterować. Miało być TPP, a tu jakiś niesterowny kosmiczny batyskaf. Znów plany na granie padem z kanapy musiały iść w odstawkę.

'Puzzle Quest – Challenge of the Warlords' – dobrze zrobiona gra. Nie trzeba nowych kart graficznych, żeby sobie dobrze pograć – nie ujmuję nic grze 'Devil May Cry 4', bo jest zacna, ale bardzo ważny jest dobry pomysł, bo vertex shaderami gry się nie zrobi (choć niektóry autorzy gier otrafią zrobić z nich spory użytek). Autorzy PQ taki pomysł mieli i świetnie go wykorzystali. Duża grywalność, dopracowana grafika 2D (dobrze, że autorzy nie próbowali tego oprawiać w jakieś dziwne fajerwerki). W takcie oczekiwania na Street Fighter IV, nie rozmarzam się o upadku wszelkich technologii 3D – są gry, gdzie to pasuje. Pozytywne udźwiękowienie, które stanowi miłe tło gry plus cena 20 PLN = dobra gra. Już wydana jest druga część 'Puzzle Quest: Galactrix'. Według mnie, z jednej strony lepsza, z drugiej gorsza (ale frazes). Jak sklasyfikować tego typu gry? Logiczne? Logiczno-zręcznościowe? Ja najwyżej w tym sorcie stawiam 'World of Goo', który jest dla mnie absolutnym hitem. Taką grę, to człowiek kupuje bez żalu (20 PLN). Najbardziej bolą wielkie hiciory, które kosztują powyżej 50 PLN, a są nudne i rozczarowujące jak.

'Kyodai' – kolejna gra logiczna. Tym razem darmowa (20 zeta też samo drogą nie chodzi). O grafice pisać nie będę się rozpisywać, bo nie o to w tej w tej grze chodzi, ale nie jest zła i nie przeszkadza w rozgrywce. Klocki są wyraźne i nie ma problemu z ich identyfikacją. Muzyka po chwili zaczęła mnie męczyć, ale z wyłączeniem nie ma problemu. Wyłączyć zawsze łatwiej. Jak ktoś chce może sobie w tle puścić coś ze swojej kolekcji mp3. Dwa wynalazki podobają mi się szczególnie. Pauza i przywracanie ustawień fabrycznych.- niby nie są to nowe wynalazki, ale dobrze zrealizowane i na swoim miejscu. W samej grze chodzi o to, żeby jak najszybciej dobrać klocki w pary. Pauza zatrzymuje upływ czasu, ale też ukrywa planszę dzięki czemu nie pozwala na oszukiwanie. Przywracanie ustawień fabrycznych pozwala na powrót do początkowych ustawień rozgrywki, które można niezamierzenie 'popsuć' zmieniając wuchtę dostępnych opcji – bardzo rozbudowane możliwości konfiguracyjne. Klasyczny schemat, zaangażowana realizacja, za darmo, Jedynie tej monotonnej melodii mógłbym coś zarzucić. Kolejny darmoszczak, na blaszaka, który utwierdza w przekonaniu, że nie inwestując nawet złotówki można legalnie i godnie pograć.

1 komentarz:

  1. PQ:Galactrix czy ja temu tam słabe, pierwsza część zdecydowanie rewelacyjna. NecroVision ie grałem i pewnie nie zagram - niestety dla mnie PC (laptop) to nie zabawka do grania od tego mam konsole i to musi mi starczyć.
    Pozdrawiamy serdecznie was pilnuj bo pewnie dzisiaj się pojawi u mnie tez jakiś wpis bo jeszcze trochę a zapomnę jak się używa klawiatury.

    OdpowiedzUsuń